wtorek, 31 maja 2011

Na warsztacie

To będzie dobre miejsce by uchylić rąbka tajemnicy w temacie planów twórczych.
Zapowiadaliśmy (my czyli duet Ahblajam) nową płytę. Narobiliśmy szumu w tym temacie już ponad rok temu i co poniektórzy już nam zaczęli to wypominać. No więc dobra, sprawy mają się tak.
Po zamknięciu prac nad albumem "Structures" pozostało nam kilka utworów, które na płytę się nie zmieściły lub nie były dostatecznie dopracowane. Finalnie zostały zakopane w przepastnych archiwach gdzie przykryła je gruba warstwa kurzu. Po latach odkopane, odświeżone ,z kilkoma nowymi barwami, lekkim prze aranżowaniem zaczynają wychodzić na światło dzienne. Ponadto sięgnąłem głębiej do czasów zamierzchłych swej radosnej twórczości, jeszcze sprzed okresu gdzie powołany do życia był rzeczony duet. Efektem tych wykopalisk są utwory, które namiętnie były przeze mnie tworzone przy pomocy rewolucyjnej na owe czasy platformie o dumniej nazwie Amiga.  Kilka z nich mimo mej w tym okresie niedojrzałości muzycznej zasługuje na większy szacunek, czego wyrazem zapewne będzie ich publikacja (po uprzednim przez nas "pokolorowaniu") na nowym krążku.... Przy okazji ciekawostka techniczna, szesnastobitowa "Przyjaciółka" weźmie czynny udział w finalnych pracach nad albumem.
Reasumując, nowa płyta będzie swojego rodzaju przekrojem przez naszą muzyczną ewolucję, mimo tego że na początku zabawy w pisanie nutek nasze kierunki były zróżnicowane to i tak zgrabnie zamkniemy całość w nurt el-muzyki.
Prace są w toku, wierzcie mi że chcę opublikować całość tak szybko jak tylko będzie to możliwe.
Tyle zza warsztatowych kulis. Co do mojego solowego projektu..... ok, innym razem bo to inna bajka ;)
Póki co na zachętę singiel zapowiadający naszą drugą płytę. (klik w adres pod obrazkiem okładki)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz