wtorek, 7 czerwca 2011

Na warsztacie

Uchylam znów lekko drzwi do pracowni by zdradzić kulisy prac nad naszym drugim albumem. Jak wspomniałem wcześniej w pracach weźmie czynny udział szesnastobitowa Amiga i dwa kultowe w okresie jej świetności programy. Jednym z nich jest Aegis Sonix posiadający w swych możliwościach prócz pracy z samplami, software-owy syntezator. Możliwości generowania brzmień w porównaniu do obecnych programowych syntezatorów są ubogie lecz bardzo charakterystyczne dla tego programu co uważam warto wykorzystać.


Drugim z kolei jest bardzo popularny na tamte czasy ProTracker, który doczekał się wielu klonów, świetnie zdających swój egzamin po dziś dzień. Przykładem może być fantastyczny Renoise dający bardzo szeroki wachlarz możliwości od podstawowej edycji począwszy i na finalnym miksie skończywszy.
ProTracker odegra w naszym nowym albumie dość kluczową rolę jako wsparcie moich archiwalnych prac z lat 90tych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz